„Gdybym dorosła” to projekt osobistego rozwoju. Pomysł tego bloga zrodził się podczas pewnego spotkania z psychoterapeutką. W odpowiedzi na moją opowieść o problemie komunikacyjnym w relacji, przypomniała mi teorię ról Berne’a i zasugerowała, że działałam z pozycji Dziecka, tymczasem o wiele bardziej skuteczne byłoby działanie z pozycji Dorosłego (więcej o analizie transakcyjnej znajdziesz tutaj). Niespodziewanie poczułam, że temat bardzo mnie wciaga: co by się stało gdybym w tej czy innej sytuacji potrafiła „dorosnąć”? Jak wyglądałoby moje życie? Szybko powstała z tego codzienna praktyka, tak ekscytująca, że bardzo chcę się nią dzielić – być może zainspiruje jeszczego kogoś. A wówczas może jej/jego doświadczenia zainspirują mnie. Blog ma być wsparciem w braniu odpowiedzialności za swoje życie, co, jak już zdążyłam zauważyć dzięki praktykowaniu ciekawości jak to jest, gdy się dorośnie – przynosi prawdziwą satysfakcję i poczucie osobistej mocy.
(…) praca nad sobą pomoże ci stać się osobą dojrzałą. Gdy już osiągniesz pełną formę, będziesz mogła wziąć całą odpowiedzialność za swoje decyzje, wybory, życie i w ten sposób powitać dojrzałość. Póki nie weźmiemy odpowiedzialności za swoje życie i swoje szczęście, nie jesteśmy istotami dojrzałymi, lecz nadal dziećmi – zaleznymi od innych i przerażonymi dziecmi w skórach dorosłych.” Robin Norwood, amerykańska psychoterapeutka.
Rozwojem osobistym zajmuję się zawodowo od 9 lat. W 2003 roku wraz z Lucyną Wieczorek założyłam Dojrzewalnię Róż – Ośrodek Rozwoju Osobistego Kobiet (www.dojrzewalnia.pl). Tak, jak i ten blog, powstała z wielkiego pragnienia podzielenia się z innymi tym, co dawało nam siłę do zmieniania swojego życia, tak, aby przeżywać je w pełni – swoich marzeń i potencjału. Przez tych 9 lat przez moje życie przewinęło się setki cudownych kobiet i mężczyzn – uczestniczek, uczestników, trenerek i trenerów, wzięłam udział w dziesiątkach warsztatów oraz inspirujących spotkań. Każde z nich wzbogacało mnie o nowe perspektywy, umiejętności, często dodawało skrzydeł. To wszystko budowało też krok po kroku moją chęć i możliwość wzięcia życia w swoje ręce. Eksperyment rozwojowy, który przeprowadzam m. in. porządkując swoje inspiracje na tym blogu, jest swoistym podsumowaniem tych lat i tych doświadczeń, wniosków z psychoterapii, lektur, jego celem jest zintegrowanie najważniejszych z mojego punktu widzenia wątków z moim życiem.
Jestem pod dużym wrażeniem, gdy czytam Twój blog to się wzruszam. Dziękuję za szczerość i autentyczność. Gratuluję z całego serca pomysłu i realizacji.